mój organizm nie toleruje alkoholu
kto moze niech pomoze
A więc jeden z moich problemów jest taki, że mój organizm ma chyba jakąś nadzwyczajną bariere obronną przed alkoholem. Otóż wypicie nawet niewielkiej ilosci alkoholu(3- 4 piwa lub pare kieliszkow wodki) zazwyczaj powoduje u mnie nudnosci a potem wymioty mimo, że taką ilością ani troche się nie upijam. Studiuje, a jako student oprocz nauki chce się czasem wyluzować, kulturalnie sie napic, no ale przez ten cholerny problem zazwyczaj mi to nie wychodzi. Czy znacie jakies sposoby na to aby zrobic tak, żeby wypic konkretnie, nawet czasem sie upic, ale sie nie pochaftowac? Tylko prosze was, nie piszcie mi takich glupot że pić trzeba umieć bo to nie moja wina że tak reaguje mój organizm. Jesli ktos z was mial taki problem i sobie z nim poradzil, to prosilbym o pomoc, to jest temat o którym każdy zapewne cos wie, więc mam nadzieje ze pomozecie mi znalezc rozwiązanie tego problemu. Bo w zyciu niezbyt wiele sie bawilem wiec nie chcialbym zmarnowac tego pieknego okresu tylko dlatego ze mam taki problem.


  PRZEJDŹ NA FORUM