Przegrywam młodość
Bardzo specyficzny problem
Witam, mam na imie Marek, nie wiem zbytnio jak zacząć bo mój problem wydaje się być bardzo taki specyficzny i troche niezrozumialy, jednak jest bardzo dotkliwy. Może zacznę na wstępie od opisania tego wszytkiego, otóż od jakiegos czasu, no zreszta od kiedy skonczylem jakies 17 lat, zorientowałem się że zostałem kompletnie sam, nikt mnie nie zauwazal juz, kazdy poszedl w swoją stronę a ja zostałem sam jak palec, z początku mi to nie przeszkadzalo, ale zaczelo z czasem dokuczac, bo wiecie , sobota tu sobota tam, a nie ma z kim i jak, i czlowiek siedzial sam, nie wiem czy to cos ze mna jest nie tak czy moze jakas inna tego przyczyna, nie wiem. Teraz mam juz 20 lat, zacząłem studia w miescie gdzie na początku nie znalem nikogo, teraz juz poznalem trochę osob ale nic sie zabardzo nie zmienilo, nie ma z kim pojsc na impreze, nie wiem czy ze mna jest cos nie tak czy poprostu zycie jest takie, nie wiem czy tylko ja mam taki problem czy ktos jeszcze jest w podobnej sytuacji, prosze o wypowiedzi wiekszej liczby osob, mozecie mnie nawet krytykowac jesli wywnioskujecie u mnie jakies wady, zalezy mi na znalezieniu przyczyny.


  PRZEJDŹ NA FORUM