Trudna rzeczywistość...
Moja historia wygląda następująco.. Mieszkam z babcią, siostra i rodzicami alkoholikami. Nie jest łatwo.. awantury, bójki, wulgaryzmy, łzy i ból psychiczny.. To tak w wielkim skrócie. Jest chłopak który mi się podoba, nic nas nie łączy ale mamy ze Sb dobry kontakt i idziemy razem na studniówkę.. I zastanawiam się czy powinnam mu wyznać prawdę o Sb bo chciałabym go zaprosić do Sb ale wiem ze nie mam warunków.. Bardzo liczę na waszą opinie wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM