Życiowy problem!
Witam!.
Jestem nowy na tym forum, więc mogę pomylić może działy.
Więc mam taki problem który już nie daje mi spokoju od dłuższego czasu. Mam lat 19. Chodzę do zawodówki na hydraulika. Szczerze przez 3 lata miałem praktyki w szkole i nic nie umiem. Jestem że tak powiem zielony w tym co robię, gdy nauczycielka pyta mnie się o daną rzecz którą zrobiłem przykładowo na warsztatach to nawet nie wiem co mam odpowiedzieć. Nauczycielka z praktyk stresuje mnie po całości, ostatnim razem stresowałem się tak jak zdawałem prawo jazdy. Jestem typem chłopaka który się stresuję na niepotrzebne rzeczy. Dojdźmy do sprawy, chodzi mi dokładnie o to że niedługo zbliżają się egzaminy zawodowe i czuję że je obleje na 100% gdyż nie poradzę sobie na tym. Żałuję że wybrałem ten zawód. Dzień w dzień pluję sobie w twarz że tam chodzę. Dojdźmy do sedna. Jak nie zdam tego zawodu będzie wychodziło na to że będę miał wykształcenie podstawowe. Gdzie jest to wielki wstyd. Miałem myśl aby po szkolę iść do liceum uzupełniającego lecz Matura sama mi nie da żadnego świstka abym mógł gdzieś normalnie pracować. Szczerze nie wiem co mógłbym robić w życiu, nie wiem gdzie mógłbym pracować i tutaj mam wielki problem który dręczy mnie codziennie i przynosi mi przez to stres. Może macie jakieś pomysły dotyczące wejście w świat zawodowy?. Lub może jakieś porady ogólne ?. Z góry dzięki za pomoc!.


  PRZEJDŹ NA FORUM